środa, 30 stycznia 2013

Zimowy komplecik

Komplecik robiony na zamówienie. Bałam się że nie dam rady zrobić zwłaszcza bucików ale jak widać chyba nie wyszły mi tak źle? 


Tak wygląda w całości :







I osobno każda część :










Paczuszka już dotarła do właściciela i nawet dostałam jedno zdjęcie które też pokaże



środa, 16 stycznia 2013

A dziś babka :)

No to od ostatniego wpisu minęło zaledwie kilkanaście godzin a tu nowy post :)
Zrobiłam wczoraj gotowaną babkę i chętnie podzielę się przepisem  

Składniki:

1 kostka margaryny
1szklanka cukru
5 jajek
1 szklanka mąki tortowej
1 szklanka mąki ziemniaczanej
1 mała łyżeczka proszku do pieczenia
1 kieliszek wódki

Wykonanie:

Wszystkie produkty kolejno dodawać i mieszać mikserem. Formę do gotowania wysmarować margaryną i wysypać bułką tartą (jeśli doda się duży kieliszek wódki radze wysmarował i wysypać również zamknięcie formy). Do garnka wsadzić ściereczkę, wlać wodę tak do 1/3 formy i zagotować. Gdy woda będzie się już gotować  wsadzić formę z ciastem i przykryć. Gotować 1 godzinę i 40 minut od czasu do czasu sprawdzając i ewentualnie dolewając wodę. Po tym czasie wyciągnąć formę, otworzyć ją i wyciągnąć babkę. Gdyby nie chciała wyjść trzeba formę owinąć mokrą ściereczką i popukać. Na koniec polecam polać babkę polewą czekoladową.


A tak wygląda moja babka


wtorek, 15 stycznia 2013

Aż wstyd

No właśnie aż się wstydzę że tak długo mnie tutaj nie było :(
Niestety albo i stety nie było mnie na miejscu. 13 grudnia wyjechałam do mamy już na święta. Oj jakie to były miłe Święta Bożego Narodzenia :) Uwielbiam ten czas który spędzam z mamą. Zawsze mamy tyle do opowiedzenia sobie ze jak długo byśmy nie były ze sobą to i tak ten czas jest za krótki. Z resztą nie ma co się dziwić skoro mamy tylko siebie :) Jak byłam u mamy to dużo nie dziergałam ale za to skończyłam kilka robótek :) No i teraz też mogę pokazać to co zrobiłam mamci na prezent :)

A więc zaczynam :

Pierwsze co pokaże to poszewka na podusie którą zrobiłam już dawno temu ale miałam lenia i nie mogłam się przemóc aby przyszyć ja do poszewki. Podusią obdarowałam moją ulubioną ciocię Bożenkę :)

A jak zaczęłam od Cioci Bożenki to jeszcze zrobiłam dla niej bombkę. Zdjęcie jest zrobione jeszcze z balonem w środku ponieważ dopiero się suszyła po usztywnianiu



 Następne co mam do pokazania  to podusie które zrobiłam dla mojej ulubionej kuzynki (cioci Bożenki córki) Kasi z okazji ślubu z Piotrem :) Kasia jeszcze chyba ze 100 lat temu poprosiła mnie że chciałaby dostać ode mnie poduszki szydełkowe jak będzie ślubować więc zrobiłam je bez wahania i były zamiennikiem kwiatków. Poza tym sądzę że taka pamiątka zostanie na troszkę dłużej niż kwiaty




Kasia ma już synka Wiktorka którego po prostu nie mogłam pozostawić bez prezencika. Oczywiście zaraz jak się urodził dostał szydełkowy kocyk ale to dodatkowy prezencik z okazji tego że pierwszy raz widziałam Wiktorka






Na koniec zostawiłam prezenty dla mamci :

Komin (oczywiście na zdjęciach ja w tym kominie)



Czapka


I szyjoogrzewacz









Do tego jak przyjechałam do mamy okazało się że u niej jest straszecznie zimno i jak wyszłam w Szczecinie z pociągu dotarłam na busa i w Nowogardzie doszłam do domku to myślałam że mi mózg zamarznie :/ więc jak przyjechałam to w ciągu półtorej godziny wydziergałam sobie czapkę



No ale tego wszystkiego było mi mało wiec zrobiłam małą dekoracje świąteczną



A już niedługo pokaże następne swoje prace bo mam na wykończeniu dziergadełka dla dzieci :)