piątek, 21 czerwca 2013

Prezent :)

Dziś chciałam się pochwalić prezentem który dostałam od kochanej Moniczki. Są to dwie chusty zrobione na drutach bo ja niestety jeszcze nie opanowałam tej techniki :(




Czerwona chusta jest po prostu wielka (jakieś 300x160cm) i często wieczorami siedzę opatulona nią. Natomiast fioletowa jest taka w sam raz żeby zarzucić na ramiona czy obwiązać jak apaszkę.

MONICZKO WIELKIE DZIĘKI ZA TAKI PIĘKNY PREZENT :*

środa, 5 czerwca 2013

Chust chusty

Ostatnio zakochałam się w chustach :) mogłabym dziergać ich na potęgę :) no i takim sposobem wydziergałam jeszcze przed wyjazdem  do mamy chustę dla siebie







Robiona była z włóczki Nako Moher Special Ebruli 100g 550m 10%Moher 10% wełna i 80% akryl.
Włoczka w robocie dość fajna ale niestety dostał mi się kłębek który  był powiązany i jak widać na drugim zdjęciu miał w jednym miejscu pomyłkę w farbowaniu :/ ale mimo tego wszystkiego kocham tą chustę.
Ze 100g wyszłam mi chusta o wymiarach 155x70cm i jest idealna na apaszkę pod szyję.
Zrobiłam też tym wzorem chustę dla mojej ukochanej kuzyneczki Kasi ale niestety nie zdążyłam pstryknąć zdjęcia bo w dzień wyjazdu do niej jeszcze na szybkiego suszyłam ja suszarka do włosów :)

 A gdyby ktoś chciał to dodaje wzór do niej



Następną chustę wydziergałam już u mamy dla ukochanej Cioci Bożenki bo oczywiście będąc u mamy musiałam odwiedzić ciocię i uszczęśliwić ją na siłę. Pracy miałam przy niej dość dużo ale mina cioci bezcenna :) A ja jestem taką troszkę niestandardową jedynaczką bo uwielbiam robić prezenty i obdarowywać nimi ludzi którzy przy okazji docenią chociaż chęci uszczęśliwienia :) A więc oto chusta dla cioci

 I schematy do niej



A jak już skończyłam chustę to jeszcze zrobiłam serwetę również tym wzorem. Wyszła średnica 113cm.




No i na razie to tyle z moich dziergadełek. Teraz jestem na etapie dziergania firany i następnej duuuuuuuzej serwety ale niestety nitki się pokończyły i muszę czekać na dostawę a w tym czasie wzięłam się za moje UFOKI i mam nadzieje że może chociaż jednego skończę :)

I znów zaniedbałam :(

Tak wiem znów mi wstyd bo od mojego postu urodzinowego minęło trochę czasu :(
Jedyne czym mogę się usprawiedliwić to pobyt u mojej mamy no ale on trwał zaledwie miesiąc.

U MAMY :)
Uwielbiam te krótkie chwile spędzone razem z nią. Zawsze staram się posiedzieć u mamci jak najdłużej. Niestety ile to by nie było to i tak dla nas za mało :(  No i na dodatek tym razem mama musiała chodzić do pracy :( ale za to mój pobyt zaczepił o długi weekend :)

Więc z okazji długiego weekendu i wolnego mojej mamy postanowiłyśmy się przejść po Nowogardzie. Jak to człowiek jako młody nie zauważa piękna otaczającej go miejscowości. Dziś jako już dorosła osoba wpadająca od 7 lat tylko na chwile do Nowogardu widzę to piękno. A więc wybierając się na spacer wzięłam aparat i uchwyciłam to piękno miejscowości w której wychowywałam się.


























 I jak Wam się podoba mój piękny Nowogard?
Oczywiście na dzierganie tez był czas i nawet jak pogoda na to pozwalała to szłam pod fontannę na ławeczke i dziergałam na świeżym powietrzy. A o moich wyrobach zrobię następnego posta :)